Sklejając modele często mamy gościa, jest nim syn mojego
sąsiada. Tato chłopaka pracuje poza miejscem zamieszkania, więc nie może
poświęcić mu tyle czasu, aby sklejać modele małych samolotów imitujących
wyposażenie polskiego wojska. Bawimy się przy tym bardzo dobrze, opowiadamy
sobie bajki wymyślane na poczekaniu adekwatne do budowanej makiety samolotu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz